Category Archives: o wizjach

O sztuce wizjonerskiej

„Gdyby oczyścić drzwi percepcji,

Każda rzecz jawiłaby się taka, jaka jest: nieskończona”

Wiliam Blake

Sztuka od samych swoich początków w prehistorii miała głównie wymiar magiczny i szamański- była narzędziem rytuału i transcendencji. W epoce kamienia sztuka służyła wpływaniu na rzeczywistość, kontaktowaniu ze światem przodków, wyrażaniu wdzięczności bogom. Przykładem tego mogą być amulety,  malowidła naścienne, również pierwsza prymitywna biżuteria.

Brzmi znajomo? Tak, jest to definicja bardzo bliska tematowi niniejszej strony. Sztuka wizjonerska jakkolwiek ją by nie definiował badacz, jest środkiem dążenia do transcendencji, albo efektem wglądów w te wymiary odmiennego doświadczenia. Można więc wysnuć wniosek, że cała sztuka jako taka zrodziła się ze sztuki wizjonerskiej. Zastanówmy się więc przez chwilę czym konkretnie jest ta dziedzina sztuki.

Czym jest wizja?  Odpowiedzi na to pytanie jest  tak wiele, jak wielu było badaczy, filozofów i wizjonerów w historii. Nie wdając się za bardzo w krytyczną analizę, spróbujmy znaleźć prostą odpowiedź. Z pewnością wizja jest doświadczeniem wykraczającym poza wrażenia zmysłowe i umysłowe kontemplacje. Załóżmy więc, że wizja jest doświadczeniem  tego „innego świata”( jeśli ktoś jest sceptykiem, niech to będzie doświadczenie pochodzące z personalnej lub zbiorowej podświadomości).

Mówiąc o wizji warto tu zauważyć, że zawsze używamy retrospekcji- coś, co jest oczywiste i proste w trakcie wizji, staje się mętną i nieuchwytną dla świadomego umysłu prawdą po doświadczeniu. Korzystamy z pamięci, która w przypadku tych właśnie doświadczeń, jest bardzo zawodna. Doświadczenia wizyjne nie mieszczą się w systemie konceptów i pojęć, jakimi się posługujemy, więc przekładanie wizji na słowa i sztukę są trudniejsze i bardziej oparte o interpretację umysłu. Niestety na przestrzeni historii ukształtowaliśmy naszą cywilizację na kultach wielkości,  wojen, zwycięstw i chwały – oparliśmy kulturę o monoteistyczne, despotyczne religie, w wyniku czego stworzyliśmy antyekstatyczną kulturę nastawioną na konsumpcję wizji, gdzie konsumentami jest ogromna większość, zaś projektantami kultury są nieliczni. Przez to nasze umiejętności doświadczania i wykorzystywania wizji są mizerne w porównaniu do szkół i kręgów mistyków sprzed tysięcy lat. Nadszedł czas aby powrócić do kultywowania wizji jako pokarmu duszy,  najistotniejszego surowca kreatywności a więc również najistotniejszego surowca kultury. Wybierzemy się teraz z Wami w podróż poza czas, przestrzeń i werbalne pojęcia. Poznamy wizjonerów, szamanów, którzy przekroczyli tą granicę i wrócili z „tamtych stron” z łupami, aby się z nami podzielić